Reasumując rok 2013 zdecydowanie nie należał do tych udanych. Był tragiczny. Zaczął się beznadziejnie. Choć wiele mnie nauczył, bardzo wiele, to nie wróciłabym do wieku 21 lat. Ale nic nie zapowiadało tak dobrego zakończenia :) Skoro dobrze się skończył to chyba najważniejsze. To chyba można mieć nadzieję,że ten będzie lepszy.
Teraz
nowy rok,
nowe działania,
nowe trudności,
nowe wyzwania,
nowe oczekiwania,
nowe decyzje i wybory.
Ciekawe,co przyniesie.
"Walcz o swoje szczęście!" - M.