O mnie

W życiu trzeba walczyć o to,co się kocha, ale nie za wszelką cenę. Nie za cenę samego siebie. Kochać innych można tylko wtedy, kiedy najpierw pokocha się samego siebie. Największe szczęście w życiu to kochać i być kochanym.

poniedziałek, 22 września 2014

potwierdzenia

Kiedy wracałam zza granicy, po 5ciu morderczych tygodniach tęsknoty, łez potu i ciągłej niepewności, obiecałam sobie, wmawiałam "będzie inaczej, zajdą zmiany przecież". Guzik prawda. Niewiele się zmieniło. Może tylko na chwilę. To jak powrót z kolejnych rekolekcji. Zawsze mówili: jak wrócicie to rzeczywistość będzie ta sama, nie będzie bum! Zawsze mieli rację. I teraz też nie ma bum. Jeśli już to oczywiście w mojej głowie.

Dziś uświadomiłam sobie,że jestem osobą, która potrzebuje ciągle jakiegoś potwierdzenia, pokierowania. wręcz pokusiłabym się o stwierdzenie "treningu interpersonalnego" w różnych aspektach życia : "dobrze, Kinga, właśnie tak to ma być" albo " tę nogę musisz ustawić inaczej, zejść niżej na biodrach, nie podnosić się na tych nogach" albo "o, jak tu posprzątane" albo "widzisz, ile zjadłem twojej szarlotki, a ty się bałaś, że nie będzie miał kto jej zjeść". Tak, właśnie, potwierdzenia. Tak, przyznaję, lubię być czasami w centrum uwagi, ale w tym pozytywnym aspekcie. Jestem człowiekiem, który potrzebuje potwierdzenia.
Jak dziecko. Jeszcze widocznie nie dorosłam do tego,żeby zająć się umiejętnie sobą, a co dopiero kimś...