O mnie

W życiu trzeba walczyć o to,co się kocha, ale nie za wszelką cenę. Nie za cenę samego siebie. Kochać innych można tylko wtedy, kiedy najpierw pokocha się samego siebie. Największe szczęście w życiu to kochać i być kochanym.

piątek, 30 sierpnia 2019

Odkryłam tych, co są Blisko. Odkryłam Miłość.


Ostatnie dni to jedne z tych, których zapewne nie chce się pamiętać.
Ale jeśli wejdziemy w ich głębię, możemy dostrzec to, czego nie widać było wcześniej.
Można na nowo odkryć, czym jest ta miłość, o której tyle się wszędzie mówi i pisze. Ta niby słodka, niewinna, niczym nieskażona, ta nie pocharatana, nieporozrywana nie raz na strzępy. Ta cicha, cierpliwa i spokojna, pokorna. Ta, której czasami jad nie spływa po brodzie? Przecież taką właśnie pokazują nam media, filmy, gazety. Miłość wprost idealna!
A dla mnie miłość to co innego. Mimo, że raptem złapałam w dłonie 27-mą wiosnę. Dla mnie, to trwanie w trudnych momentach, smutkach, złych nastrojach, załamaniach, niezrozumieniach, nieporozumieniach,w braku cierpliwości do siebie nawzajem, w ranach, bólu aż w końcu to trwanie namacalne...przy łóżku, kiedy jedna strona niedomaga. Kiedy wydaje się, że świat się wali. To trzymanie za jedną rękę i wspólne odmawianie "Ojcze Nasz", w drugiej trzymając Różaniec, kiedy na nic innego nie ma się już siły ani pomysłu. To niezasypianie, nawet jeśli pada się z nóg po całym dniu pracy. To ocieranie łez, wycieranie podłogi, nocne wyczekiwanie... w pokoju, w łazience, na SOR-ze, w szpitalu. To czuwanie przy łóżku z podkrążonymi od nieprzespanej nocy oczami, aż w końcu...bukiet białych goździków i jedno zdanie: za to, że byłaś taka dzielna!
Mam 27 lat,
ale ostatnie dni pokazały mi tę prawdziwą Miłość.
Takie dni pokazują jeszcze dużo więcej.
Kogoś, kto przyjedzie po nocnej zmianie, żeby tylko być przy Tobie.
Kogoś, kto posiedzi z Tobą na telefonie do 3-ciej nad ranem, żeby pomóc Ci przetrwać najgorsze.
Kogoś, kto ugotuje Ci rosół i posiedzi cały dzień,żeby się Tobą zaopiekować i powie "Usiądź sobie, ja to zrobię" ❤️
Kogoś, kto zadzwoni na dłuższą chwilę, wesprze dobrym słowem, zapewni o modlitwie i powie "Dobrze, że jesteś!". Kto zrobi pyszną kawę, "upiecze" ciasto, pozwoli oderwać myśli - z kim możesz tworzyć kolejną NIEZAPOMNIANĄ chwilę 😉
Kogoś, kto zjawia się zupełnie niespodziewanie.
Kogoś, kto mówi: jak coś, to dzwoń, pisz, przyjeżdżaj, proszę Cię o to! 
Pokazuje tych, którzy są BLISKO.
Mogłabym tak wymieniać, ale zabrakłoby mi czasu i miejsca.
 
O kim pisze?
Ci, o kim mowa, odnajdą się bez problemu😉
Oni wiedzą, że to o Nich i ja wiem.
DZIĘKUJĘ!
Niech Pan Bóg Wam to wszystko obficie wynagradza!
Dziękuję!