Życie lubi nas zaskakiwać. Ale kto powiedział,że my nie możemy zaskoczyć życia?
Nie zamierzam teraz załamywać rąk, bo nie mogę objąć tego,co kocham. Nie tym razem.
Człowiek miał odwagę powiedzieć prawdę. Trzeba mi przyjąć to na klatę i na nowo wszystko sobie poukładać :)
Nie żałuję, nie obwiniam, nie szukam tego,czego nie ma,mocno przytulam i życzę szczęścia i tego,żeby się w końcu ułożyło i żyło szczęśliwie,jako Człowiek kochany i kochający :)
Bo to moje marzenie i jestem pewna,że niebawem się ono spełni :)
Co Człowiek w sobie takiego ma? Nie wiem.
Co musi się stać,żebym....Nie wiem także.
Chcę,żeby Człowiek był szczęśliwy na maksa! :)
Maluję paznokcie czerwonym lakierem, ładnie wyglądam i wpisuję w kalendarzu datę 9.11.12 jako jeden z najlepszych dni i najbardziej bezpiecznych i najbardziej zaskakujących (na wypadek,gdyby babcine przepowiednie o kataklizmach się sprawdziły.)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz