"Każdy miał, ma albo będzie miał gorszy okres - takie jest życie w dorosłości...
Dlatego obierasz jasne, niełatwe cele:
- ROZMAWIASZ ZE SAMĄ SOBĄ - trudne
- ŁAPIESZ SIĘ ZA JAJA - bolesne i niewygodne
- i...IDZIESZ DALEJ
To moja jedyna recepta na przetrwanie w tych pojebanych czasach..."
/by Grand/
Moje życie wymaga natychmiast brutalnego rozerwania na dwie części,
które nie mogą na siebie oddziaływać, bo kiedy tak się dzieje wszystko we mnie wysiada
i zakładam sama sobie pętle na szyję.
W życiu też chodzi o to,żeby być czasem brutalem.
W natłoku codziennych spraw za dużo nie myślę i nie analizuje.
Najgorzej jest,gdy przychodzi moment,kiedy kładę się pod kołdrę, a obok grzeje ścianę czerwony koc. Wtedy wszystko na nowo się budzi i pewnie jeszcze długi czas budzić się będzie.
Wtedy jest najgorzej.
Wtedy jestem bezradna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz