Taa, przyjeżdżam do domu i całą regenerację szlag trafia.
będzie chaotycznie,ostrzegam
Ucieszyłam się,jak zobaczyłam na komodzie list, napisany charakterystycznym pismem. Tylko Ty tak piszesz,dzięki :)
A w ostatni wtorek sobie pomyślałam "Kinga, bądź dzielna i nie wzdychaj po raz kolejny,nie wzdychaj,cholero ty!" Wzdychnęłam,ale tylko jeden raz i poszłam,obiecuję. I co z tego,jak w sobotę cały dzień pisaliśmy na tematy błahe i poważne?!
Zapytacie o co chodzi z tą r e g e n e r a c j ą. Na razie Wam nie odpowiem,dopóki coś z tego nie wyjdzie. A musi wyjść,choćby nie wiem co. Choć raz życiu może mi coś wyjdzie.
Czekam na maila z fundacji i nic, ubolewam nad tym,aż w końcu nie wytrzymam i tam pojadę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz